reklama

wtorek, 6 grudnia 2011

W mieście muzyki i renesansu – Litomyśl

W niniejszym poście chciałabym przedstawić wam Litomyśl - kolejną perełkę czeskiej architektury z „najwyższej półki”, czego dowodem jest umieszczenie jej na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO (zamek w Litomyślu – 1999 r.). W plebiscycie www.gazeta.pl  wymieniono to miasteczko jako jedno z dziesięciu, które należy obowiązkowo odwiedzić w Czechach (o kilku innych z tej listy pisałam we wcześniejszych postach, np. http://podrozebliskieidalekie.blogspot.com/2011/09/nove-mesto-nad-metuji-czechy.html, http://podrozebliskieidalekie.blogspot.com/2011/10/kamienne-miasto-kutna-hora.html).




Zabytkowy, urokliwy Litomyśl liczy zaledwie ok. 10 tysięcy mieszkańców i położony jest na dwóch poziomach. W dolnej części znajduje się uroczy ryneczek, a na górze zamek i wielki kościół. Obydwa poziomy łączą schody, które prowadzą zabytkowym tunelem zamykanym co wieczór na klucz. Na podłużnym rynku znajdują się długie rzędy podcieniowych kamienic, z których najwyższa - wieża ratuszowa - ozdobiona jest 24-godzinnym zegarem i tablicą z miarą czeskiego łokcia, używaną w handlu w  XIV- XVIII w. Naprzeciwko wieży znajduje się prawdziwa perełka: osiemnastowieczna renesansowa kamienica „U Rycerzy” (nr 110), z kamiennymi kolumnami i figurami rycerzy na fasadzie (fot. 5, za: http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,10238613,Czechy__Litomysl,,6.html).

Na górnym tarasie mieści się największa budowla Litomyśla, kościół Pijarów pw. Znalezienia Krzyża Świętego z XVIII w. (fot. 4). Można w nim zobaczyć oryginalne organy z początku XIX w. oraz barokowy portal z drewnianymi drzwiami. Obok świątyni mieści się wejście do rozległych ogrodów klasztornych, które kryją niezwykłą fontannę z grupą rzeźb autorstwa Olbrama Zoubka.
W pobliżu tej świątyni, w bocznej uliczce,  koniecznie należy zwiedzić  ulicę Novákové, gdzie pod numerem 75 stoi „Portmoneum” - dom Josefa Portmana. Malunki na ścianach, sufitach i meblach Portmoneum przywodzą na myśl narkotyczne wizje. Również fasady budynków na jednej uliczce przy rynku pokryte są motywami z twórczości tego artysty, wywołując często uśmiech u zwiedzających (fot.)

Wreszcie renesansowy zamek (fot. 2), z unikatowym na skalę całego kraju osiemnastowiecznym teatrem, piękna renesansowa kaplica św. Michała oraz sala bankietowa. Obecny wygląd  zamek otrzymał w 1567 r., kiedy przeszedł w ręce rodu Pernštejnów. W 1585 r. naprzeciwko zamku wzniesiono budynek browaru, w którym w 1824 r. urodził się kompozytor Bedřich Smetana (autor czeskiej opery narodowej). XVIII i XIX w. nie były zbyt przychylne dla Litomyśla. Oprócz powodzi nawiedziły go wielkie pożary (w latach 1636, 1769, 1775 i 1814), które nie tylko zmieniły na zawsze oblicze miasta, lecz także dały początek powiedzeniu „Pali się jak w Litomyślu”.


Dzisiejszy Litomyśl ma do zaoferowania jeszcze jedną atrakcję: włodarze miasta nie zapomnieli o swoim sławnym krajanie i od wielu lat organizują międzynarodowy festiwal operowy im. B. Smetany, a wiele koncertów odbywa się na dziedzińcu zamkowym, dlatego warto tam pojechać na przełomie czerwca i lipca, żeby posłuchać muzyki klasycznej w najlepszym wykonaniu.
Jak na początku wspomniałam, Litomyśl jest małą, piękną miejscowością, w której życie toczy się powoli, dlatego jest wspaniałym miejscem dla turystów marzących o niezbyt intensywnym weekendowym wypoczynku. Można również włączyć tę miejscowość w bardziej rozbudowany program, gdyż stąd niedaleko jest do  Castolovic (http://podrozebliskieidalekie.blogspot.com/2011/12/castolovice-w-goscinie-u-sternbergow.html), Rychnowa, Pernštejna czy Opoczna.

3 komentarze:

  1. Elvirko, wyznam, że od pewnego czasu myślałam na poważnie o wycieczce do Pragi (ponownie, byłam kilka dni parę lat temu), teraz ... o innych miejscach również w Czechach, dzięki Tobie. Może jakoś się uda, bo to nie tylko od moich chęci zależy. Póki co, dziękuję Ci bardzo za te wycieczki, za miejsca, które dzięki Tobie poznałam. Buźka wielka!:)*

    OdpowiedzUsuń
  2. clisha - gorąco polecam nie tylko Pragę (jest piękna), ale i cały szereg innych miejscowości... warto:-)

    OdpowiedzUsuń