reklama

środa, 16 maja 2012

Neuschwanstein - w bajkowym zamku

Tym razem proponuję zwiedzenie  najbardziej chyba znanego zamku na świecie (stał się pierwowzorem dla zamków w bajkach Disney`a),  położonego w Bawarii.


Neuschwanstein - Nowy Kamienny Zamek Łabędzia, XIX-wieczny zamek neoromansko-pseudomauretansko-neogotycki, położony  nad przełomem rzeki Pollak w Alpach Bawarsko-Tyrolskich, na pograniczu Niemiec i Austrii, dwa kilometry od Hohenschwangau, około 120 km od Monachium.
Jego fundatorem byl król Ludwik II Bawarski. Pierwsze prace nad budową Neuschwanstein rozpoczęły się 5 września 1869 r. od zbudowania bramy wjazdowej. Następnie wzniesiono cześć mieszkalną, w skład której wchodziły pomieszczenia dla kobiet i liczne wieże. Na szczególną uwagę zasługują niezwykłe dopieszczone przez młodego króla wnętrza. Każda komnata została starannie dopracowana przez malarzy historycznych z całego kraju. Z całego pałacu można wyróznić: salę tronową, sypialnię króla oraz sale śpiewaków. Pierwsza z wymienionych komnat jest niemal w całości wypełniona złotem, podłoge zdobi mozaika. Niestety tron z kości słoniowej, który mial stanać na podeście nigdy nie trafił do zamku.



Astronomiczna suma pieniędzy przeznaczona na budowę zamku oraz dziwne zwyczaje króla na tyle bulwersowały rząd, że postanowił on obalić niewygodnego władcę. 9 czerwca 1886 r. rząd dojrzał do decyzji o pozbyciu sie króla, udowadniając mu chorobę psychiczną. Ludwik przebywał w swej sypialni w Neuschwanstein, kiedy do komnaty weszła straż i komisja lekarzy oraz psychologów. Pojmali władcę i kazali podpisać akt abdykacji. W trzy dni po całym zdarzeniu ciało Ludwika II znaleziono w jeziorze Starnberg niedaleko szpitala psychiatrycznego, w którym go umieszczono.

Ludwik II, za życia nierozumiany i potępiany za rozrzutność, pozostawił Bawarii swój najcenniejszy skarb. Przychody ze zwiedzania znacznie przewyższają sumę przeznaczoną na budowę rezydencji, bowiem co roku przybywa tu ponad milion osób.

7 komentarzy:

  1. Miło wspominam mój pobyt w tym miejscu. Widzę, że trwa renowacja zamku, troszkę na tym cierpi jego wygląd, ale później będzie jaśniał blaskiem na szczycie skały. Miałaś za to dużo ładniejszą pogodę, więc pewnie widoki na Alpy były wspaniałe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak ja byłam na Zugspitze była widoczność ok. 100km :-)

      Usuń
  2. Może i psychol ale z wizją...
    Zresztą XIX wiek był doskonałym czasem dla "bożych szaleńców".

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny obiekt, może stanowić miejsce zdjęciowe dla filmów opartych na baśniach i bajkach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne zdjęcia. Tak ładnie to miejsce u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A super zdj zdjęcia i ciekawa wycieczka! :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny zamek (mimo tej renowacji) :-)
    Nie byłem ale oczywiście znam trochę.
    Obowiązkowo kiedyś muszę odwiedzić.
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń