reklama

wtorek, 13 grudnia 2011

„Florencja nad Łabą” – Drezno (Dresden)

Kilkadziesiąt kilometrów za przejściem granicznym w Zgorzelcu położone jest piekne, stare niemieckie miasto, które po długich latach zaniedbania wreszcie odzyskuje swój blask… Na lewym brzegu, u wierzchołka wdzięcznego zakola rzeki, leży centrum Drezna, zdominowane przez cudowne budowle renesansowe, barokowe i klasycystyczne. Już pobieżne spojrzenie na miasto nie pozostawia wątpliwości – Drezno to stolica kultury światowej rangi. W swojej wielowiekowej historii miasto przeżywało wzloty i upadki, było doszczętnie palone, a stan, który możemy podziwiać dzisiaj, Drezno zawdzięcza znanemu także nam elektorowi saskiemu, Augustowi II Mocnemu, wybranemu na naszego króla. August II doprowadził do rozbudowy i przebudowy miasta na styl barokowy, jak również przyczynił się do rozwoju manufaktury porcelany w Miśni, z której czerpał ogromne zyski (o Miśni pisałam wczesniej w poscie http://podrozebliskieidalekie.blogspot.com/2011/10/w-stolicy-porcelany-misnia-meien.html). W mieście odnajdziemy też inny „polski” akcent – muzeum Ignacego Kraszewskiego (Nordstrasse 28), który mieszkał tu około 20 lat.












Mimo ciężkich zniszczeń podczas drugiej wojny światowej i częstych powodzi nawiedzających miasto drezdeńska starówka zachowała lub odzyskała swoje najpiękniejsze obiekty architektoniczne. Najbardziej znamienny dla miasta jest 800-letni zamek rezydencyjny, będący odzwierciedleniem całej saksońskiej kultury i stylów architektonicznych. Pierwotna budowla, po której zostały już tylko fragmenty wieży, powstała tu w XII w., ale przez lata była systematycznie przebudowywana, a definitywnych zmian dokonano w XVII w. po pożarze obiektu. Na cały świat słynie mieszcząca się na terenie zamku dawna królewska kolekcja klejnotów w Grünes Gewölbe (Zielone Sklepienie), dawny skarbiec władców Saksonii z rodu Wettinów, liczy ok. 2 tys. m˛ powierzchni wystawienniczej. Precjoza tam zgromadzone i ich liczba oszałamiają nawet najwybredniejszego turystę. Obok zamku jest dziedziniec stajenny wraz z Długim Korytarzem wykończonym 22 arkadami. Mieści się on przy Augustusstraße. Kolejny obiekt to Pałac Pillnitz - dawna rezydencja Wettynów, a dziś galeria sztuki. Obok pałacu znajduje sie przepiękny Park Pillnitz z oranżerią i ogrodami oraz pawilonami (http://drezno.lovetotravel.pl/).







 Spośród obiektów sakralnych najznamienitszy  jest Kościół Marii Panny (Frauenkirche) – kościół protestancki z przepięknym wnętrzem oraz największy katolicki kościół w Dreźnie - Hofkirche (Nadworny). Niezwykle ciekawa jest też jedna z najbardziej charakterystycznych budowli Drezna, czyli dawna zbrojownia Albertinum. Dziś zamiast broni gromadzi ona dzieła mistrzów malarstwa nowoczesnego oraz zbiory rzeźb. Symbolem nie tylko Drezna, ale i całej Saksonii jest znany na niemal całym świecie Zwinger. Jest to barokowy zespół pałacowy, dawniej mieszczący się pomiędzy wewnętrznymi i zewnętrznymi murami miasta, dziś centrum kulturalne i obraz dawnego przepychu królewskiego. W pałacu Zwinger oglądać można słynną Galerię Malarstwa Starych Mistrzów z „Madonną Sykstyńską” oraz największą kolekcję porcelany na świecie (http://www.twojaeuropa.pl/1513/drezno---przewodnik-po-najwiekszych-atrakcjach-miasta).
Drezno jest również silnie reprezentowane - od ponad 700 lat - na mapie muzycznej Niemiec, wystarczy wymienić Operę Sempera (Semperoper), Saksońską Orkiestrę Państwową, filharmonię czy Drezdeński Chór Chłopięcy.
Za czasów NRD Drezno było prowincjonalnym miastem, ale to zmieniło się po zjednoczeniu Niemiec. Teraz zalicza się do najpiękniejszych miast w Niemczech, z czasem będzie należało też do najważniejszych, ponieważ stanowi ważny węzeł komunikacyjny ze wschodnioeuropejskimi państwami. W Polsce nie mamy miast z  tak stylistycznie jednolitym centrum, dlatego zachęcam do odwiedzenia tego „miasta baroku”, tym bardziej, że leży ono stosunkowo blisko granicy z Polską i dojazd jest bardzo prosty (autostrada A4, przejście w Zgorzelcu lub bezpośrednim pociągiem z Wrocławia i Krakowa). Wrażenia są niezapomniane!!

3 komentarze:

  1. To prawda, piękne miasto. Pamiętam je jednak sprzed iluś tam lat. Do Drezna kiedyś na tzw. "saksy" jeździłam. Pozdrawiam serdecznie...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam tam raz przejazdem jako dziecko. I planujemy je zwiedzić w drodze do Tropikalnej Wyspy...:) Ale kiedy nam się to uda........ ach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne miasto. Architektura robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń