Niedaleko Berlina, w miejscowości Krausnick (ok. 80 km od przejścia w Olszynie) znajduje się największy tropikalny park rozrywki i wypoczynku w Europie. Jest to miejsce atrakcyjne szczególnie w „zimnych” porach roku, bowiem w całym obiekcie panuje przyjemna temperatura powietrza ok. 26 stopni, a temperatura wody wynosi ok. 31 stopni. Tropical Islands powstał na terenie dawnego lotniska wojskowego, a pod koniec XX w. było własnością konsorcjum chcącego budować sterowce. Jednak po upadku jednego z nich w 2002 r. zdecydowano o sprzedaży całego obiektu. W roku 2003 teren wraz z halą został zakupiony za 17.5 mln euro przez malezyjskie konsorcjum Tanjong PLC/Colin Au, w celu stworzenia hali Tropical Islands, którego otwarcie nastąpiło w listopadzie 2004 r. Cały hangar ma 360 m długości, 210 szerokości i 107 wysokości (5.5 miliona m³) i jest najwyższą halą na świecie zbudowaną bez filarów podtrzymujących.
Drugim obszarem jest strefa saun (wellness). Można tam znaleźć bicze wodne, kąpiel kwiatową, jacuzzi i wiele innych atrakcji. Odpowiednia wilgotność i temperatura powietrza stwarzają też idealne warunki dla wzrostu roślin, których jest tutaj bardzo dużo. Bardzo wiele okazów kwitnących cieszy oko zwiedzających.
Po wykupieniu biletu (dorosli 29,50 euro) można przebywać na terenie Tropical Islands dowolną ilość czasu, jednakże o godzinie 3 w nocy automatycznie jest pobierana opłata nocna (15 euro). Możliwy jest też nocleg w namiotach lub w domkach zbudowanych w różnych stylach, imitujących charakterystyczną zabudowę dla różnych regionów świata. Ośrodek działa na okrągło, 24 godz na dobę, za wyłączeniem tylko kilku terminów w roku (np. 24 grudnia; szczegółowe dane podaje się na stronie internetowej). Wieczorne godziny w obiekcie przypominają do złudzenia urlop w znanych miejscowościach letniskowych z dyskotekami, nocnymi klubami, a nawet występem rewii.
Dzięki dobremu i nieskomplikowanemu dojazdowi (cały czas autostradą, parking za darmo) jest to świetna alternatywa na jedno-, dwudniowy wypad i wspomnienie lata, szczególnie w mroźne i wietrzne czy deszczowe dni.
Słyszałam dużo o tym miejscu. Czytając Twoją relację, aż chciałoby się tam teraz wybrać. Za oknem szaro i zimno,a tam pewna ciepła woda i temperatura powietrza ...
OdpowiedzUsuńPS. Orientujesz się, ile kosztuje cena na nocleg ?
OdpowiedzUsuńW tamtym roku, wraz z mężem płaciliśmy około 70 euro za dobę, hotel był bardzo dobrej jakości. Da się bez wątpienia odszukać coś o wiele tańszego zdecydowanie.
UsuńWybieram się tam z rodziną już od 2 lat i zawsze jest coś ciekawszego do zrobienia...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.eremi.blog.onet.pl
Hej! Piękne zdjęcia! Znajomi bardzo mocno zachęcali mnie bym wybrał się z rodzinką właśnie do Tropical Island ale słyszałem że solenizant wchodzi za darmo więc poczekam do urodzin i zrobię sobie prezent :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe miejsce
OdpowiedzUsuń