reklama

sobota, 24 września 2011

Dużo wież, dobre widoki* - Bautzen (Budziszyn)




… *tak reklamuje się Bautzen (Budziszyn) na swojej stronie internetowej (www.bautzen.de).  I rzeczywiście, jadąc autostradą A4 z Polski do Drezna rozciąga się w pewnym momencie przepiękna panorama budziszyńskiej starówki z 17 wieżami i górującym nad miastem zamkiem, z których z pewnością jest piękna perspektywa (chociaż myślę, że autorom reklamy nie o to chodziło)…
Podobnie jak Görlitz (o którym pisałam w poprzednim poście), Budziszyn również nie jest naszym częstym celem turystycznym, chociaż ma wiele do zaoferowania. To stosunkowo niewielkie miasto (ok. 40 tys. mieszkańców), położone nad Szprewą, ma ponadtysiącletnią historię, a swoją wysoką rangę na przestrzeni wieków zawdzięcza w dużej mierze położeniu na szlaku handlowym via regia, prowadzącym z południa Europy na północ. Miasto jest kulturalnym i politycznym centrum Serbołużyczan, narodu, który mimo iż stanowi tylko 10-procentową mniejszość na tym terenie (ok. 60 tys.), do dziś zachował swój język, folklor, tradycję i obyczaje. W mieście znajduje się jedyny w Niemczech dwujęzyczny teatr,  również niektóre nazwy ulic i obiektów są podane w niemieckim i łużyckim.
Centralnym punktem administracyjnym miasta jest ratusz (fot.3), gruntownie przebudowany w latach 1729-1732, ze średniowiecznym zegarem słonecznym na wieży. Kilkadziesiąt metrów dalej znajduje się dwuwyznaniowa katedra św. Piotra z XIII/XIV w. – protestanci dzielą się nią z katolikami od 1524 r. (!) Wnętrze powściągliwie wyposażone ale bardzo oryginalne, zewnętrzne ściany ozdobione  gotyckimi nagrobkami. W centrum zlokalizowanych jest 7 kościołów, w pięciu z nich odprawiane są msze. Kolejnym ważnym punktem na trasie zwiedzania jest  zamek Ortenburg (Hrad, fot. 2), pierwotny z ok. 955 r. dzisiejszy wygląd zawdzięcza przebudowie zainicjowanej przez króla Węgier Macieja Korwina (1469-1490). Zamek ma charakter gotycki z renesansowymi akcentami, dookoła zamku zachowane są fragmenty murów obronnych, a wejście do zamku prowadzi przez Wieżę Macieja (nazwaną  tak na cześć węgierskiego króla). Od 1971 r. na zamku znajduje się Muzeum Sorbistyczne. Po drugiej stronie dziedzińca znajduje się wspomniany Teatr Narodowy. Idąc w kierunku Szprewy zobaczymy kolejny charakterystyczny dla miasta obiekt – Alte Wasserkunst (wieża z urządzeniami do zaopatrywania miasta w wodę – od 1965 r. Muzeum Techniki, fot.1). 47-metrowa wieża jest elementem murów obronnych, pierwotnie zbudowana z drewna (ok. 1495), po pożarze w 1558 r. odbudowana z bloków kamiennych (za: www.wikipedia.de).
Podobnie jak mieszkańcy Pizy, również budziszynianie mają swoją „krzywą wieżę” (Reichenturm – Bohata veža, z 1490/1492 r.), odchyloną od pionu ok. 1,44 m. Z wieży rozciąga się wspaniała panorama na miasto i okolicę. To oczywiście nie wszystkie obiekty warte zwiedzenia, spacerując po starówce napotkamy wiele budynków, pomników itp. wartych obejrzenia. Myślę, że każdy znajdzie tu coś ciekawego dla siebie. Ja natomiast chciałabym jeszcze zachęcić odwiedzających do odwiedzenia jednej z licznych restauracji i skosztowania regionalnych potraw oraz zrobienia drobnych zakupów. Trzeba wiedzieć, że specjalnością Budziszyna jest  musztarda (Bautzner Senf), produkowana w przeróżnych wariantach i sprzedawana w specjalistycznych sklepach (Senfladen) jako produkt regionalny. Miejscowych specjałów można spróbować na licznych imprezach masowych organizowanych w Budziszynie, z których chyba najbardziej znany w tej części Niemiec jest jarmark bożonarodzeniowy, mający tradycję sięgającą 1384 r. Blisko 80 stoisk z różnymi specjałami czeka na odwiedzających, św. Mikołaj codziennie uroczyście otwiera okno adwentowego kalendarza, organizuje się uroczyste krojenie strucli i wiele innych atrakcji.
Budziszyn jest oddalony ok. 30 km od  granicy z Polską. Może więc warto się tam wybrać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz